Świat, jako podlegający ciągłym przemianom, trzyma dla nas w zanadrzu niejedną niespodziankę – jednak ostatnio można odnieść wrażenie, że jest ich coraz więcej. Naszą pierwszą myślą jest, że przynoszą one przede wszystkim mnóstwo nowych możliwości. Niemniej jednak, nie w każdym przypadku – czasem od początku słusznie nam się wydaje, że dane przemiany raczej nie spełnią naszych oczekiwań. I tak wyginięcie muchomorów może być przykładem takiego rozwiązania, przed którym ludzie bronili się już niejednokrotnie. Oczekiwano na jego nadejście, jako że według wielu osób było ono jedynie kwestią czasu. Dlatego ludzie już częściowo pogodzili się z perspektywą braku tych ładnych grzybów i nawet spróbowali jakoś się na to przygotować. Tym bardziej, że dużo im mówiono o tym, że wyginięcie muchomorów właściwie już staje się faktem. Miało to być doskonale widoczne: na podstawie wiele mówiących przesłanek można było uznać, że niedługo dojdzie do zachwiania równowagi lasów, co jest nieuchronne.
Jednak nie pierwszy raz prognostycy pomylili się w swoich przewidywaniach. Pomimo tych wszystkich ekspertów twierdzących, iż jest to nieuchronne i właściwie już staje się faktem, niczego takiego nie udało się zaobserwować, a przynajmniej nie na taką skalę. W taki oto sposób wyginięcie muchomorów stało się czymś, co można uznać za chybioną prognozę, która się nie sprawdziła. Nie musimy więc załamywać rąk nad maleniem bioróżnorodności, tylko zamiast tego zainteresować się bardziej przyziemnymi sprawami. Na szczęście, bywa, że te najmniej optymistyczne warianty przyszłości nie sprawdzają się.
