Proste włosy jednym się bardzo podobają, inni zaś zdecydowanie wolą loki. Praktycznie nikomu nie podobają się jednak włosy, które nie są ani proste, ani kręcone, gdyż mają skłonność do puszenia się, a także nie tyle kręcenia, ile wyginania i przez to sterczą na wszystkie strony. Taki problem ma niestety wiele kobiet, a jedynym na to sposobem jest prostowanie. Oczywiście w drogeriach znaleźć można wiele kosmetyków, szamponów i odżywek, które obiecują wygładzenie i nabłyszczenie włosów i że będzie to trwały efekt. Prędzej jednak za ich pomocą można osiągnąć efekt włosów ulizanych i pozbawionych objętości niż atrakcyjnych, toteż w ogóle nie zdają one egzaminu. Z tego powodu wielka liczba kobiet sięga po prostownicę. Obecnie co prawda jest to już mniej popularne rozwiązanie niż jeszcze kilka lat temu, gdyż wiele kobiet przekonało się, jak bardzo destrukcyjny wpływ na włosy ma prostownica. Zwłaszcza jeśli korzysta się z niej bardzo często, a przy tym używa kiepskiego sprzętu, można doprowadzić swoje włosy do katastrofalnego stanu, wręcz je popalić. Nie jest to rzadkie zjawisko, dlatego kobiety, które go doświadczyły albo które chcą tego uniknąć, często szukają innych sposobów na uczynienie swych włosów nieskazitelnie gładkimi, prostymi i po prostu pięknymi. Sposobem na to może być keratynowe prostowanie włosów, czyli zabieg oferowany przez dobre salony fryzjerskie. Polega on na wprasowaniu za pomocą prostownicy preparatu keratynowego z dodatkiem odżywczych i utrwalających efekt składników. Efektem tego mogą być idealnie wygładzone włosy, które lśnią i wyglądają jak świeżo wyprostowane – bez prostowania. Dlaczego więc nie decydują się na to wszystkie kobiety, które marzą o takim zabiegu? Najważniejszym tego powodem jest wysoka cena tego zabiegu, ale też fakt, że wiele pań nie wie, czy keratynowe prostowanie niszczy włosy. W niektórych przypadkach mogą one być wysuszone i wyglądać na jeszcze bardziej zniszczone, zwłaszcza jeśli po zabiegu nie stosuje się specjalnej pielęgnacji.