Każdy staję przed trudnym pytaniem i co dalej? Gdy tkwimy w martwym punkcie swojego życia, jedyne co możemy zrobić, to kolejny krok. Mając szkołę średnią musimy wybrać szkołę wyższą lub pracę. Kończąc studia musimy zdecydować, jaka praca mnie czeka, gdzie ją znajdziemy. Pracując dłuższy czas w jednym miejscu, czas się zastanowić czy nie zasługujemy na cos lepszego? Czy moja kariera nie powinna się rozwijać? Czy na moim horyzoncie nie powinien znaleźć się awans? Stojąc w martwym punkcie, trzeba się na coś zdecydować. W gruncie rzeczy są dwa rozwiązania: możesz dalej stać i czuć jak przez palce przecieka ci życie, a na starość pluć sobie w brodę, że do niczego się w życiu nie doszło. Można również podjąć pewne kroki. Nie zawsze są to kroki w dobrą stronę i czasem trzeba się po nich cofnąć i zacząć od nowa. Często jednak są to najlepsze posunięcia w życiu. Sprowadzają nas na dobrą drogę. Wiodą nas ku rozwojowi naszej kariery, jej początku lub chociaż nadaniu jej charakteru. Jedną z wyższych ludzkich potrzeb jest jego rozwój wewnętrzny i parcie do przodu. Zatrzymując się na czymś nie dajemy sobie szansy, a przecież ważne jest by powiększać i poszerzać swoje umiejętności. Odbierając sobie możliwość dalszego kształcenia czy awansu pozbawiamy się szansy na poznaniu siebie i własnych zdolności. Jesteśmy głównym czynnikiem ograniczającym nas samych. Przyjmy do przodu, bo nigdy nie wiemy czy przypadkiem życie nie szykuje dla nas jakiejś wyjątkowej niespodzianki dotyczącej nas samych. Stojąc w miejscu nigdy się tego nie dowiemy.
