Czego nikt ci nie powiedział o byciu fit?

Oglądasz różne programy w telewizji, czytasz artykuły w gazetach, książki celebrytów i zwykłych ludzi, którzy kanapę zamienili na siłownię, hamburgery na fit sałatki, a rozmiary ciuchów z XXL na S czy M. Wszyscy opisują to w samych superlatywach, znajomi opowiadają, że w sumie schudnięcie nie było takie trudne. Zachęcony tymi wizjami, pozytywnie nabuzowany, chcesz przystąpić do pracy. Zanim jednak zaczniesz, zapoznaj się z tym artykułem.

Jak z bajki?

Jeżeli ktoś ci powie, że droga do bycia fit będzie bardzo łatwa, to albo ma niesamowitą zdolność adaptacyjną, albo najzwyczajniej w świecie kłamie. Prawdopodobnie będzie bardzo ciężko. Będziesz musiał pokonać wiele swoich słabości, co rzecz jasna nie przyjdzie od razu. Na początku doświadczysz wielu upadków – będziesz się zniechęcał do chodzenia na siłownię, płakał nad kanapką z chlebem wieloziarnistym i sałatą, kilkadziesiąt razy zadasz sobie pytanie czy warto? Czy nie lepiej zaakceptować siebie takim, jakim jestem? Po co katować się ćwiczeniami? Będą zakwasy i będzie boleć. Być może czasem będzie ci ciężko wejść po schodach ze względu na obolałe mięśnie. Będzie ci brakować tchu. Pot będzie lał się strumieniami.

Przejdziesz na dietę, jednak tutaj pojawi się promyk nadziei – szybko bowiem zrozumiesz, że to nie oznacza kilkumiesięcznego głodzenie się, a raczej pozbycia się złych nawyków. Będziesz musiał ograniczyć liczbę niezdrowych posiłków. Najlepiej, byś wyeliminował całkowicie słodkie, gazowane napoje, niezdrowe słodycze i przetworzone, gotowe dania. Zamienisz je na fit sałatki, mięso, pełnowartościowy, brązowy ryż i makaron. Koniec z tłustymi, gotowymi sosami. Prawdopodobnie będziesz sobie sam przygotowywał posiłki, być może liczył makro i kalorie. Na początku będziesz się chciał jak najwięcej dowiedzieć o odżywianiu i o ćwiczeniach. Napór wiadomości spowoduje, że ponownie zastanowisz się, jaki jest tego sens.

A potem?

A potem znajdziesz swoją ulubioną siłownię. Będzie na niej dużo zajęć (np. tak jest w CityFit.pl), zapoznasz się z nimi i wybierzesz swoje ulubione. Popatrzysz na innych ludzi, którzy również pracują nad swoją fit sylwetką. Wiesz, że będzie ciężko, ale motywować cię będzie twój przyszły wygląd. Odpowiednio się odżywiając zobaczysz szybko pierwsze efekty, takie jak poczucie lekkości, lepsze wypróżnianie się, a w końcu i lecącą waga i obwody w udach, na brzuchu czy w ramionach. Zacznij jeść dużo warzyw i owoców – posmakują ci. Po jakimś czasie nie będziesz chciał jeść słodyczy, fastfoodów i śmieciowego jedzenia. Nauczysz się komponować posiłki oraz je przygotowywać. Będziesz miał poczucie, że pracujesz nad swoim charakterem i będziesz z siebie dumny. Wiesz, że im ciężej będzie, tym lepszy będzie smak zwycięstwa. Po jakimś czasie zaczniesz słuchać własnego ciała – będziesz wiedział co mu jest potrzebne, a co zbędne. Być może poznasz nowe osoby na siłowni, przez co wizyta w niej nie będzie dla ciebie ciężarem, a przyjemnością.

Jeżeli ktoś ci mówił, że będzie łatwo, to delikatnie mówiąc – koloryzował. Ale na pewno będzie to satysfakcjonująca droga do lepszej sylwetki. Kiedy przebrniesz przez pierwszy, najtrudniejszy etap, na pewno wiele zmieni się w twoim myśleniu. I wtedy będzie już dużo łatwiej.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here