Pytanie to ludzie zadają sobie od wielu lat. Jak wiele z wiedzy, którą mamy jest wiedzą w rodzoną? Czy pewnych rzeczy uczymy się, czy też dostajemy je w spadku po przodkach? Dlaczego przyswajanie niektórych informacji sprawia nam problem, a z innymi nie mamy najmniejszego zmartwienia? Czy wszyscy rodzimy się tacy sami, a środowisko nas kształtuje? Na pewno środowisko ma olbrzymi wpływ na to, kim będziemy, jak będziemy się zachowywać i w jaki sposób postrzegać świat. Jednak wydaje się, że pewne rzeczy dostajemy od natury. Każdy niemowlak rozwija się inaczej, widać to bardzo dobrze przy bliźniętach, które generalnie wychowywane w taki sam sposób, przez te same osoby i żyjące w jednym środowisku nabywają zupełnie innych umiejętności. Ich rozwój przebiega inaczej, maja różne uzdolnienia i inaczej uczą się życia. Wydaje się, że rodzimy się z pewnym potencjałem, zasobem wiedzy. Inteligencja i zdolność postrzegania i zapamiętywania rzeczy jest wrodzona. Każdy z nas ma umiejętności, które nabył, ale które przychodziły mu łatwiej bądź trudniej. Pamięć gatunkowa u zwierząt nikogo nie dziwi, wiedzą one w naturalny sposób jak budować gniazda, gdzie polecieć na czas zimy czy jak uniknąć drapieżnika. Czy w takim razie ludzie maja również swoistą pamięć gatunkową, która ułatwia im życie? Próbowano przeprowadzić na ten temat eksperymenty, ale ze względów etycznych musiały być one przerywane. Pytanie to będzie nurtować naukowców, ale rozwój technologii może pomóc i na nie odpowiedzieć.
